Podobne pytania Z jaką/jakim sportowcem/muzykiem/ aktorem najchętniej przeprowadziłabyś wywiad ? 2012-07-13 16:37:08 zadanie z polaka : napisać wywiad ( wymyślić )z aktorem ? 2011-02-13 18:39:56 Kanze tetsunojo jest shite czyli głównym aktorem reprezentującym świat nierzeczywisty. Redaktor:Dzień Dobry. Kanze Tetsunojo:Witam. R: Czy może Pan powiedzieć co jest pańskim zdaniem w no najważniejsze? K.T.: Nie ma na to prostej odpowiedzi, ale najważniejsze jest może charakterystyczne dla no poczucie czasu. Różni się ono od tego Udziel wywiadu :) Napisz wywiad z ulubioną osobą , aktorem, pisarzem. Ja bym chciała żebyście napisali wywiad z sławnym pisarzem :) Z Tuwimem ! z Góry dziękuje :* Zobacz odpowiedź Wywiad blogera Jurija Duda z rosyjskim aktorem i byłym prezenterem Muz.TV, Oskarem Kucherą, zatytułowany „Rozmowa z kimś, kto wspiera armię rosyjską” Jest to zapis rozmowy z jakąś osobą, znaną postacią lub fikcyjnym charakterem. Wywiad zapisujemy w formie dialogu i umieszczamy w nim zarówno pytania autora, jak i odpowiedzi osoby, z którą rozmawiamy. Ważne, aby w wywiadzie nie umieszczać własnych opinii, czy ocen, lecz zapisać odpowiedzi naszego rozmówcy. Przygotowanie do wywiadu: Przeprowadz wywiad z ulubionym aktorem piosenkarzem -Najpierw pragnę panu podziękować ,że zgodził się pan na wywiad ze mną Odpowiedzi na Zadania Domowe Skąd się bierze? Zapytaj.onet.pl pomoże znaleźć odpowiedzi na każde Twoje pytanie. Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Pytania z GG (4642) Pytania z smtcVv. Adam Małysz . Mistrz nad mistrzów:)-Teski pan za skokami narciarskimi.?-Oczywiscie , że teskie , ale cóz. zakończyłem już kariere i nie ma do czego wracać !-Jak pana żona, Iza zareagowała na wiadomośc , że pan odchodzi od skoków>/?- cóz , cieszyła sie , bo jak skakałem to mało mnie w domu było, teraz będę cześciej ;)-czy bedzie pan jeszcze jakos z skokami zwiazany?- propozycje padały , żebym zapowiadał i komentował skoki , ale pan zareagował na propozycje wystapienia w tańcu z gwiazdami.?- cóż, nie ciagnnie mnie do tego zbytnio . wolę rozwijać swoja nową pasje:P-jaką ?-wyścigi w rajdzie Dakar. teraz tym sie bedę zajmował ^ Gwiazdy występują w różnych "rozmiarach". Każdy z nich ma swój charakter, zgodnie z którym mniej lub bardziej chętnie wybierają szczerość, jeśli w ogóle zgadzają się na rozmowę kwalifikacyjną. Dlatego pierwsza rada dla początkujących reporterów ma charakter ogólny: dowiedz się, jak dobrze respondent jest nastawiony ogólnie do bractwa dziennikarskiego, jeśli nie miał precedensów, które sprawiały, że wszyscy przedstawiciele mediów go nienawidzili. I jeszcze jedna rzecz, o której warto pamiętać: mniej dobrze spunowanych gwiazd, jeśli można je tak nazwać, chętniej zgodzą się na spotkanie i rozmowę (nadal, dla nich jest to dobra okazja do wypromowania się!) A szczerze mówiąc prowokacyjne pytania do wywiadu, nieprzygotowane zawodowa ambicja dziennikarka. Szeroki lub wąski temat? Członkowie "gwiezdnego klanu" są także przedstawicielami różnych dziedzin działalności (lub wpływów): pokazują biznes, biznes w tradycyjnym sensie, politykę, naukę. Dlatego pytania do rozmowy kwalifikacyjnej należy klasyfikować zgodnie z charakterem czynności osoby, z którą zaplanowano wywiad. We współczesnym dziennikarstwie istnieje tendencja do upraszczania, co wyraża się w tym, że cała rozmowa opiera się na chwilach rodzinnych i codziennych: kto jest żonaty, kto ma, ile ma dzieci, dokąd udaje się na wakacje, kiedy naprawił mieszkanie. Ten format jest ważny tylko w przypadku publikacji o określonym temacie. Na przykład czasopismo specjalizujące się w oświetleniu kwestii projektowych i naprawczych wypytuje szczegółowo o wnętrze swojego świeżo wyremontowanego apartamentu z medycznej oprawy oświetleniowej, a gazeta, zwana zwykle "Rodziną i małżeństwem", jest zainteresowana słynnym operowym tenorem w jego życiu osobistym. Z reguły szerokie spektrum pytań dotyczących życia zawodowego i osobistego gwiazd jest przygotowywane przez kobiece dziennikarzy. Przesyłają wywiady z gwiazdami w najbardziej niestandardowych formatach, aby zainteresować czytelników i bohatera publikacji oraz ich czasopismo. Należy zwrócić uwagę na jeden ważny szczegół: ciekawie będzie dowiedzieć się o żonie, danie na śniadanie i kolorze piżamy, z którą czytelnik rozmawia tylko wtedy, gdy jest bezwarunkową gwiazdą. A jeśli publikacja jest poświęcona wschodzącej gwieździe, należy położyć nacisk na kreatywność. Catch star duże i małe Gwiazdy znane całemu światu, całemu krajowi, jednemu regionowi i miejskim celebrytom ... Którą z tych osób bardziej chciałby porozmawiać reporter? W najbardziej niezwykłej i jasnej, a nie tak ważnej, skali popularności gwiazda wygrała. Niekończące się rozmowy na różne tematy z tą samą gwiazdą mogą być nudne dla czytelników. Nawet w przypadku publikacji potrzebna jest "świeża krew", a raczej świeże, niestandardowe osądy, punkt widzenia niepoznaki, nowe twarze na końcu. Jeśli celebrytom udaje się zachować formę, dowcipny i nieuczciwy, aby odpowiedzieć na najbardziej nieoczekiwane pytania, to taka gwiazda nie będzie nudzić fanów przez długi czas i będzie "świecić" kosztem umiejętności komunikowania się. Przewidywalność - to główna pułapka celebrytów z doświadczeniem, w którym poruszają się podczas wywiadu. Gwiazdy bez "doświadczenia" mają inny problem - strach przed powiedzeniem czegoś złego. Z tego powodu opinia publiczna często traci zainteresowanie nimi, nawet nie mając czasu, aby je znaleźć. Wywiady z gwiazdami o różnych rozmiarach powinny być przygotowane zgodnie z ich skalą, zainteresowaniem widownią lub, jeśli jest uwzględnione w kampanii PR, celami, które ściga anonimowa gwiazda i jej producent. Rodzaje wywiadów To błogosławione gatunek dziennikarski pozwala ujawnić wszechstronność charakteru danej osoby za pomocą jednej udanej frazy, jednego trafnego słowa. Ale jest on również podzielony na podgatunki - każdy rodzaj wywiadu ma za zadanie odpowiadać konkretnemu zadaniu: informacyjny - ostry, zwięzły, lakoniczny typ rozmowy ze społecznie ważną osobą, udzielający odpowiedzi na bieżące pytania; Blitz - jasne odpowiedzi na krótkie pytania wyraźnie pozostawione; Jako przykład: prezenterka telewizyjna Zhanna Badoeva była ostatnio zmuszona bardzo szybko, prawie bez zastanowienia, odpowiedzieć na 50 najbardziej niezwykłych pytań; istnieje wiele wywiadów błyskawicznych - zwięzłe odpowiedzi na to samo pytanie; analityczne - oprócz otrzymywania odpowiedzi na konkretne pytania, zawiera samo w sobie i analizę tego faktu; zaprojektowane w celu zrozumienia motywów i konsekwencji; portret - sposób na stworzenie wizerunku osoby poprzez rozmowę z nim, tego typu wywiad przeprowadzany jest zwykle ze znanymi przedstawicielami kina, popowych wykonawców i innych znanych osobistości. Jak przygotować się do rozmowy? Nawet doświadczony dziennikarz nie pójdzie na rozmowę bez uprzedniego studiowania biografii, kreatywności, niuansów związanych z życiem osobistym rozmówcy. Pytania do przesłuchań również powinny być przygotowane w wigilię i ważyć je bardzo ostrożnie. Drugi etap przygotowań polega na przećwiczeniu każdej frazy, najlepiej głośno, tak aby podczas rozmowy można było wypowiedzieć słowa jasno, jasno i bez wahania - jest to szczególnie ważne, jeśli przeprowadzasz wywiad w aparacie. Trzeci etap to postawa psychiczna. Wszystkie pozytywne rzeczy, które są dostępne, muszą zostać przedstawione pozwanemu, w przeciwnym razie zepsute gwiazdy nie będą skłonne patrzeć w kierunku dziennikarza, podejrzewając, że coś jest nie tak. Promieniowanie dobrej woli jest koniecznym warunkiem, nawet jeśli reporter ma kilka trudnych i niekochanych pytań dla większości gwiazd: jak twoje obecne relacje z tym pierwszym? Kto jest winien zażenowania na scenie i pękł pasek na ramię? Jak myślisz, dlaczego odmówiłeś wsparcia swoim małym dzieciom? "Tak" i "nie" nie mówią! Podstawową zasadą każdego wywiadu nie jest umożliwienie respondentowi użycia krótkich, jednoznacznych odpowiedzi "tak" lub "nie". Aby tego uniknąć, należy używać tylko otwartych, szerokich i, co najważniejsze, interesujących pytań na rozmowę. Doświadczony profesjonalista może zawsze upewnić się, że druga strona chce odpowiedzieć, nie jest monosylabowy. Najpierw - rozgrzej się Dziennikarze-rozgrzewki nazywają scenę, gdy próbują rozmawiać z rozmówcą - pierwsze dwa lub trzy pytania. Nie powinieneś natychmiast rzucić się na respondenta, aby odciągnąć od niego istotę rozmowy. Główne pytanie porusza się stopniowo, najpierw pytając kilka drobnych. Główne pytanie brzmi trzeci lub czwarty z rzędu. Doskonały odbiór, aby ustawić rozmówcę na pożądanej fali - powiedz mu żart lub zabawną historię, żart. Wielu początkujących dziennikarzy wątpi, czy warto przygotować zabawne pytania na rozmowę kwalifikacyjną. Będą one istotne tylko w określonych okolicznościach: jeśli rozmowa jest zamówiona przez czasopismo lub portal rozrywkowy, jeśli zabawne wywiady są korporacyjnym stylem dziennikarza, jeśli respondent jest z gatunku humorystycznego. Prawidłowo skonstruowane pytanie to ... Pomyślnie przygotuj pytania na rozmowę kwalifikacyjną - to cała sztuka, którą trzeba polerować przy każdej okazji, przy każdej nowej rozmowie. Ale jest jeden dobry sposób na poprawne konstruowanie pytań: muszą zaczynać się od słów "jak", "dlaczego", "ile", "dlaczego", "w jakim celu". Formularz ten pozwoli respondentowi przemyśleć i odpowiedzieć w sposób możliwie pełny i pełny. "Nie przerywaj mi!" Prawdziwy dziennikarz zawsze ma "wiele pytań" na ten sam temat, który śpieszy, aby poprosić o napisanie "największego i najbardziej pouczającego na świecie" wywiadu. Bez względu na pokusę, by zaatakować respondenta rekordową liczbą pytań, nie powinieneś przerywać jego odpowiedzi, bez względu na to, jak długo może się wydawać. Dopiero po tym, jak rozmówca umieścił punkt intonacji w poprzedniej odpowiedzi, zażądaj od niego następującej odpowiedzi. Przy okazji możesz uczyć się (słuchać), jakie pytania inni dziennikarze proszą o rozmowę: być może odpowiedź została już wysłuchana i nie powinna być powielana. Unplugged Fantasy Wywiady są gatunkiem opartym na faktach, więc nie musisz niczego wymyślać dla rozmówcy i przypisywać mu tego, czego nie powiedział (to, nawiasem mówiąc, może pociągać za sobą spory sądowe). W przypadku naprawdę nieoczekiwanych i interesujących pytań podczas wywiadu można uzyskać tę samą nieoczekiwaną i szokującą odpowiedź, na którą nie będzie już nic do dodania. Trzy dobre rozmowy z wielorybami Rozmowa powinna być interesująca, a wszyscy uczestnicy rozmowy powinni być zadowoleni z jej wyniku - czyli z rezultatów publikacji. Aby korzystać ze wszystkich funkcji tego gatunku, musisz pamiętać o trzech podstawach udanego wywiadu: Myśl . Zanim zaprosisz osobę do rozmowy, zastanów się, dlaczego jest to konieczne. Osobowość . Respektuj rozmówcę nie tylko dlatego, że jest gwiazdą, ale przede wszystkim dlatego, że jest osobą i powstrzymuje się od głupich lub obraźliwych pytań. Zainteresowanie Treść rozmowy powinna być interesująca nie tylko dla dwóch osób - dziennikarza i gwiazdy, ale także dla szerokiego grona czytelników. A jednak: aby urzec czytelnika rozmowy, pytania i odpowiedzi w niej zawarte nie powinny być przesadzone z określoną terminologią i nie powinny być zbyt długie i mylące. Ile kosztuje rozmowa? Znani ludzie nigdy nie udzielają wywiadów za darmo. Na przykład Marat Baszarow, po rozwodzie z żoną, był gotowy sprzedać tę "łzę" osobistej historii prasie za nie mniej niż 20 tysięcy euro. Ucząc się takiej "ceny", ani jedna publikacja nie zdecydowała się przeprowadzić wywiadu z aktorem. Szczerze mówiąc, prawdziwe gwiazdy są przygotowane wyłącznie na pewną kwotę, a niektóre oryginały dzielą nawet kreatywne plany i wszystko, co związane z działalnością zawodową za opłatą. Inne wymagają gotowych materiałów do zatwierdzenia, a po ich otrzymaniu zaczynają być kapryśne: "To nie jest sposób w jaki powiedziałem, że nie jest tu dokładny". Na zabawne pytania dotyczące wywiadu udzielana jest uwaga: nie do druku, i są bardzo obrażeni, jeśli fraza zostanie opublikowana. Przychodzi prawie do sądu i publicznych przeprosin dziennikarza. Trudni i nieprzewidywalni ludzie są celebrytami i nie jest łatwo przeprowadzić z nimi wywiad. Ale na ryzyko reputacji, profesjonalnego sprzętu, a czasem zdrowia, dziennikarze idą do niego ze względu na swoich czytelników. 25 lipca 2022 Uniwersytet SWPS jako jedyna uczelnia w Polsce kształci psychoterapeutów poznawczo-behawioralnych i superwizorów psychoterapii w ramach studiów podyplomowych. 4-letnia Szkoła Psychoterapii Poznawczo-Behawioralnej Uniwersytetu SWPS pod kierownictwem dr hab. Agnieszki Popiel i dr Ewy Pragłowskiej to obecnie, według liczby kształcących się i certyfikowanych terapeutów największy i jeden z najbardziej uznanych – ośrodek kształcący psychoterapeutów. Z okazji jubileuszu 15-lecia Szkoły rozmawiamy z jej twórczyniami, specjalistkami o najdłuższym w Polsce doświadczeniu w praktyce i nauczaniu psychoterapii poznawczo-behawioralnej zgodnym ze standardami EABCT, autorkami pierwszych polskich podręczników terapii i superwizji w terapii poznawczo-behawioralnej. Dr hab. Agnieszka Popiel, prof. Uniwersytetu SWPS i dr n. hum. Ewa Pragłowska przybliżą kulisy powstania Szkoły oraz opowiedzą o tym, co najbardziej cenią sobie absolwenci prowadzonego przez nie prestiżowego ośrodka. Dowiemy się również, jak tworzyły się podstawy nurtu poznawczo-behawioralnego w naszym kraju i poszukamy odpowiedzi na pytanie, jaką receptę na spełnione i satysfakcjonujące życie uznane psychoterapeutki mają... dla innych psychoterapeutów. Szkoła, która odmienia życie Weronika Książek (Redakcja): Szkoła Psychoterapii Poznawczo-Behawioralnej Uniwersytetu SWPS to dziś największy w Polsce ośrodek szkolący w psychoterapii. Co wyróżnia absolwentów Szkoły na tle innych terapeutów prowadzących terapię poznawczo-behawioralną? Ewa Pragłowska: Gdy kończą Szkołę, są świetnymi fachowcami, prawdziwymi profesjonalistami – i sami mówią, że studia odmieniły ich życie zarówno w wymiarze zawodowym, jak i osobistym. Agnieszka Popiel: Leczą dorosłych, dzieci i młodzież zgodnie z zasadami sztuki i współczesną wiedzą… i mamy nadzieję, że z biegiem czasu nie przychodzi im do głowy, by podryfować w innym kierunku. Ewa Pragłowska: W czerwcu 2022 r. obie uczestniczyłyśmy w egzaminach 100 osób kończących Szkołę. Znakomita większość absolwentów uzyskała oceny bardzo dobre. Aby zostać dopuszczonym do egzaminu, trzeba było, poza zajęciami, przeprowadzić i poddać superwizji co najmniej 10 procesów terapii. Ten egzamin stanowił niemalże ekwiwalent 4 prac magisterskich! Rachunek jest prosty: 4 terapie opisane przez 100 osób kończących Szkołę w czerwcu tego roku, a wcześniej prowadzenie przez nich co najmniej 10 terapii równa się 1000 pacjentów, którzy dostali szansę na zmianę w swoim życiu. 660 absolwentów Szkoły równa się co najmniej 6600 terapii pacjentów poddanych superwizji w ramach zajęć. To jak mała miejscowość, tyle że „rozsiana” po Polsce. Te liczby stanowią o ogromnym wpływie społecznym naszej Szkoły Psychoterapii rozwijającej się od 15 lat. Założycielki Szkoły Terapii Poznawczo-Behawioralnej Uniwersytetu SWPS Agnieszka Popiel: Co do osób prowadzących terapię poznawczo-behawioralną – to przede wszystkim psychoterapeuci, którzy już mają ukończone studia podyplomowe i/albo certyfikat Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej (lub jego odpowiednik uzyskany w innych krajach), a zatem ukończyli całościowe szkolenie w różnych ośrodkach i uzyskali certyfikat np. stowarzyszenia naukowego. Terapię poznawczo-behawioralną prowadzą również osoby w trakcie szkolenia czy studiów. Zdarzają się i takie osoby, które na podstawie literatury, samokształcenia, dysponując ogólnym wykształceniem psychologicznym lub psychoterapeutycznym, zdolne są prowadzić tę terapię według protokołu szczegółowo opisanego w podręcznikach. Nasza szkoła jest hybrydą – z jednej strony działa jako studia podyplomowe Uniwersytetu SWPS, co oznacza, że podlega regulacjom ustawowym oraz wewnętrznym regulacjom uczelni. Osadzenie na uczelni wyższej zapewnia bezpieczeństwo organizacyjne i finansowe dla naszych słuchaczy. To jak dotychczas jedyne studia podyplomowe w psychoterapii poznawczo-behawioralnej w Polsce. Dzięki temu mamy bliższy od innych ośrodków związek z nauką, badaniami, dyscypliną postępowania naukowego. W stałej kadrze mamy wybitnych terapeutów zagranicznych, takich jak prof. Eduardo Keegan. Gościnnymi wykładami zaszczycił Szkołę Cory Newman, współpracownik Becka, autor pierwszych badań nad depresją w latach 80. ubiegłego wieku oraz prof. Yona Teichman. A z drugiej strony? Ewa Pragłowska: Z drugiej strony, ponieważ autorsko czuwamy nad programem, w Szkole wciąż dużo jest osobistego kontaktu i „ręcznego sterowania”. Z dotychczasowych blisko 700 absolwentów praktycznie wszyscy „przeszli przez nasze ręce”, czego wyrazem jest rekomendacja do uzyskania certyfikatu psychoterapeuty, której udzielamy wraz z kierownikiem i głównym superwizorem na koniec studiów. Mamy wspaniały zespół współpracowników. To najlepsi w swoich dziedzinach specjaliści w Polsce – doświadczeni lekarze, psycholodzy, superwizorzy zarówno dorosłych, jak również dzieci i młodzieży: Ida Derezińska w Sopocie, dr Magdalena Skotnicka-Chaberek w Katowicach, dr Artur Wiśniewski i dr Maria Gałuszko-Węgielnik we Wrocławiu, wspierani przez głównych superwizorów i zespół bardzo doświadczonych superwizorów dydaktyków. Do tego dochodzą świetni, zapraszani do prowadzenia zajęć na pierwszych dwóch latach studiów wykładowcy. Agnieszka Popiel: Z pewnością atutem Szkoły jest różnorodność doświadczeń i podejść superwizorów przy jednoczesnej wierności metodzie. Ten aspekt bardzo sobie chwalą absolwenci, którzy podczas dwóch lat superwizji mogą czerpać z wiedzy i doświadczenia naszego stałego zespołu. Dzięki wszechstronności superwizorów osoby, które pragną pracować z dziećmi i młodzieżą, mogą większość superwizji odbyć właśnie z tą grupa wiekową, a dodatkowo uzupełnić wiedzę z oferty zajęć fakultatywnych w tym obszarze. Ewa Pragłowska: Wyróżnikiem absolwentów Szkoły jest również fakt, że są to z reguły psycholodzy lub lekarze. Aby zostać naszymi słuchaczami, zostali wybrani spośród kilkorga kandydatów na jedno miejsce na podstawie analizy różnych obszarów dotychczasowego doświadczenia. Dostają się do nas osoby, które wiedzą, dlaczego chcą się kształcić w tej formie psychoterapii. Bywają też przyjęte osoby bardzo młode, które jednak już podczas studiów wykazały się chęcią pogłębiania wiedzy i mogą pochwalić się praktykami czy różnymi działaniami na rzecz zdrowia psychicznego – czyli tym, co wykracza poza podstawowy program studiów magisterskich. Już po ukończeniu studiów wielu naszych absolwentów znajduje zatrudnienie w Klinice Terapii Poznawczo-Behawioralnej Uniwersytetu SWPS. Niektórych zachęcamy do studiów w superwizji, które również prowadzone są w ramach naszej Szkoły (najbliższa edycja, kierowana przez dr Dorotę Nowocin niebawem się rozpocznie). Agnieszka Popiel: Kolejna kwestia, która stanowi specyfikę Szkoły Psychoterapii i jej absolwentów, to nasza zasada wierności idei i terapii poznawczo-behawioralnej – czyli temu, by kształcić w metodach opartych na wynikach badań naukowych. Oczekujemy wiedzy, postawy i świadomości naukowych podstaw terapii poznawczo-behawioralnej od naszych absolwentów, co oznacza nacisk na metodologię badań (bo specyfiką naszej kadry również doświadczenie naukowe). W pierwszych tego typu w Polsce badaniach nad skutecznością psychoterapii (programach TRAKT) nie tylko potwierdziliśmy skuteczność nurtu w badaniach na tyle rzetelnych, że cytuje nas brytyjski NICE, ale przede wszystkim pomogliśmy kilkuset pacjentom. Ponad połowa z nich była leczona przez słuchaczy Szkoły Psychoterapii, którzy okazali się równie skuteczni jak doświadczeni terapeuci i superwizorzy! Wiemy więc, że uczymy skutecznie. Ewa Pragłowska: Naukowym sztandarem naszej Szkoły są właśnie badania nad PTSD i praktyczna umiejętność prowadzenia zorientowanej na traumę terapii poznawczo-behawioralnej. Słuchacze uczestniczą w badaniach prowadzonych przez Centrum Badań Klinicznych i Doskonalenia Psychoterapii i inne centra badawcze Uniwersytetu SWPS – ostatnio w projekcie „COVID-STRES”. Agnieszka Popiel: Od wielu lat jesteśmy zaangażowane w rozwój terapii poznawczo-behawioralnej w Polsce. Zależy nam więc na tym, aby nie tylko Uniwersytet SWPS, lecz wszystkie ośrodki kształciły na wysokim poziomie i mamy nadzieję, że tak się dzieje. Nasze podręczniki psychoterapii i superwizji, choć pisane z myślą i z inspiracji słuchaczy Szkoły, są przecież ogólnodostępne. Mamy świadomość, że wiele wypracowanych przez nas rozwiązań programowych i organizacyjnych funkcjonuje w wielu ośrodkach. Ostatnio PTTPB przyjęło nasze standardy dokumentowania prac egzaminacyjnych – i w tym również dostrzegamy rolę Szkoły Psychoterapii Poznawczo-Behawioralnej jako awangardy. Jak wykształcić dobrego psychoterapeutę Jaki cel przyświecał Paniom, gdy przed 15 laty otwierały Panie Szkołę z autorskim programem merytorycznym? Agnieszka Popiel: Historia zaczęła się nawet nieco wcześniej. W 1997 r. narodził się pomysł, a rok później powstało Polskie Towarzystwo Terapii Poznawczej i Behawioralnej. Obie byłyśmy w pierwszym zarządzie PTTPB, brałyśmy udział w opracowaniach standardów i programów służących nawiązywaniu współpracy międzynarodowej i włączeniu do European Association for Cognitive and Behavioural Therapies. Ówczesne działania Towarzystwa były mocno inspirowane rozwiązaniami włoskimi, amerykańskimi i brytyjskimi. 15 lat temu mapa terapii poznawczo-behawioralnej w Polsce była określona przez 8 lat istnienia Towarzystwa oraz 2 prywatne ośrodki kształcące w psychoterapii. Jeden z nich również współtworzyłyśmy, ostatecznie jednak nasze drogi się rozeszły. Niedługo potem powstała Szkoła. Ewa Pragłowska: Wiedziałyśmy, że jeżeli psychoterapia poznawczo-behawioralna jest metodą naukową, to powinny jej chociaż w części uczyć uczelnie. Na Uniwersytecie SWPS od 2001 r. wspólnie prowadziłyśmy zajęcia fakultatywne z terapii tego nurtu. Nie istniał wtedy w języku polskim żaden podręcznik, a jako że uczyłyśmy się terapii po angielsku (i trochę po włosku), musiałyśmy same na gorąco tworzyć język terapii poznawczo-behawioralnej dla pacjentów i studentów. Podejmowałyśmy się też redakcji naukowej tłumaczeń podręczników, które zaczęły się pojawiać na rynku. Robiłyśmy to w poczuciu odpowiedzialności za ten powstający język. Fakultet z roku na rok nabierał rozpędu, kształciłyśmy także terapeutów i superwizorów na szkoleniach w Warszawie. Liczba certyfikowanych terapeutów poznawczo-behawioralnych w 2005 r. wynosiła w Polsce 45, większość była z Warszawy. Stąd drugi cel powstania Szkoły – zwiększenie dostępności do terapii poza stolicą. Agnieszka Popiel: Pracując już jakiś czas na Uniwersytecie SWPS, postanowiłyśmy złożyć propozycję uruchomienia studiów podyplomowych w terapii poznawczo-behawioralnej, ale poza Warszawą. Aby studia dawały możliwość zdobycia kwalifikacji respektowanych przez NFZ, musiałyby trwać cztery lata. Wybór padł na doceniamy, że tamtejszy wydział przyjął nas z otwartymi ramionami, co wiązało się z ryzykiem. Żadne studia podyplomowe nie trwają bowiem cztery lata… Ewa Pragłowska: Szybko okazało się, że słuchacze lobbowali za zwiększeniem dostępności do tych studiów w innych kampusach uczelni. My zaś wciąż żyłyśmy ideą, aby zwiększyć dostępność terapii opartej na danych naukowych dla pacjentów. Klamka zapadła pewnego zimowego dnia, gdy spacerowałyśmy po plaży wraz z Idą Derezińską. To wtedy stwierdziłyśmy „damy radę!”. Ruszyłyśmy z kopyta: W 2012 r. zostały uruchomione kolejne studia podyplomowe (już jako Szkoła Psychoterapii Poznawczo-Behawioralnej pod kierownictwem dr Agnieszki Popiel i dr Ewy Pragłowskiej) w Warszawie. Następny w 2013 r. były Poznań i Katowice, potem w 2014 Wrocław, a w 2016 r. – Rzeszów. Agnieszka Popiel: Oczywiście podstawą naszego optymizmu był szacunek dla profesjonalizmu i zaufanie do znakomitych kolegów – superwizorów, którzy objęli funkcję kierowników dydaktycznych w Wydziałach Zamiejscowych. Po latach możemy, mamy nadzieję, powiedzieć o tym, że funkcjonowanie Szkoły cementowane jest przyjaźnią. Początki psychoterapii poznawczo-behawioralnej: podróż w czasie Czy wówczas, w 2007 r., terapia poznawczo-behawioralna była już popularnym nurtem psychoterapii w Polsce? Agnieszka Popiel: Zdecydowanie nie i nawet obecnie, mimo upływu czasu wydaje się że wciąż zbieramy pokłosie ówczesnego stanu rzeczy. I tu paradoks: to niesamowite jak bardzo różny od dzisiejszego był świat terapii poznawczo-behawioralnej w Polsce 15 lat temu i jak bardzo niezmienny pozostał świat dotyczący psychoterapii „w ogóle”. Pomiędzy powołaniem Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej (PTTPB) a powstaniem Szkoły Psychoterapii minęło zaledwie 8 lat. Gdy ruszały pierwsze studia podyplomowe w Sopocie, Towarzystwo miało ok. 200 członków (w tym 15 superwizorów i ok. 40 licencjonowanych terapeutów z certyfikatami Towarzystwa). Dziś sama tylko Szkoła Psychoterapii ma blisko 700 absolwentów i 900 słuchaczy, zaś PTTPB, zrzeszające wiele ośrodków, liczy już ponad 3600 członków i członkiń. Ewa Pragłowska: Historia PTTPB doskonale oddaje ówczesny ruch organizacyjny w psychoterapii. Był on wypadkową tamtych czasów, tradycji psychoterapeutycznej w Polsce i uwarunkowań politycznych. W 2004 r. w Ministerstwie Zdrowia pojawiły się próby uregulowania psychoterapii dla celów refundacji. To rozpoczęło długą, niezakończoną do dziś gorącą debatę w środowisku psychoterapeutów, a także szereg działań politycznych i lobbystycznych. My koncentrujemy się na pozytywistycznej pracy u podstaw, która przekłada się na pomoc pacjentom ze wszystkich grup wiekowych. Jedna trzecia naszych słuchaczy i absolwentów pracuje z dziećmi i młodzieżą metodami – co podkreślamy – o udowodnionej naukowo skuteczności. Większość z nich działa poza systemem refundacji, ponieważ ten system nie docenia ich specjalistycznych kwalifikacji potwierdzonych świadectwem ukończenia naszych studiów czy certyfikatem PTTPB. Co sprawia, że terapia poznawczo-behawioralna uznawana jest za jedną z najskuteczniejszych metod psychoterapii? Agnieszka Popiel: Odpowiedź nasuwająca się niejako automatycznie to dużymi literami wypowiedziane „badania nad skutecznością terapii”. Ale te badania są tylko metodą uzyskania informacji o skuteczności, a nie informują o tym dlaczego dana metoda jest skuteczna. Pytanie „dlaczego” jest jednym z najważniejszych, które wciąż zadają sobie zarówno psychoterapeuci, jak i badacze psychoterapii. Najogólniej rzecz ujmując, w psychoterapii, podobnie jak w medycynie, na lek składa się zarówno składnik aktywny (substancja mająca swoje działanie na poziomie fizjologicznym), jak i massa tabulettae (wypełniacz). O ostatecznym kształcie tabletki decydują często względy marketingowe – w związku z tym na rynku mamy różne tabletki różniące się kolorem, kształtem. Jeśli będziemy trzymać się tej analogii, to czynnikiem stanowiącym o sile psychoterapii poznawczo-behawioralnej będą oparte na badaniach próby wyodrębnienia „substancji aktywnych” i maksymalizacji ich działania wobec określonych problemów klinicznych. Tak działa idea psychoterapii opartej na procesach, której rzecznikami są Stefan Hofmann i Steven Hayes. W psychoterapii naszą massa tabulettae będą niespecyficzne cechy terapeuty – takie, które sprawiają, że pacjent np. chętnie do niego przychodzi, bo miło się rozmawia, bo jest blisko, bo jest komfortowy gabinet. Główna batalia rozgrywa się o specyficzne czynniki: mechanizmy odpowiedzialne za podtrzymywanie psychopatologii i za zmianę zachodzącą podczas psychoterapii. To największe wyzwanie dla badaczy i terapeutów. Ewa Pragłowska: Nie da się zakwestionować, że za nami 40 lat badań nad skutecznością, kosztami, dostępnością które w wielu krajach (oprócz Polski, niestety) wpływają na rozwiązania systemowe. Wydaje się, że największym osiągnięciem naszego nurtu jest to, że integruje badania nad mechanizmami podtrzymującymi zaburzenia i bada skuteczność metod powstałych na bazie znajomości tych mechanizmów. Stąd zresztą nazwa: poznawczo-behawioralny, czyli wiedza na temat mechanizmów uczenia się, procesów poznawczych plus uwzględnienie uwarunkowań osobowościowych. Dzięki temu połączeniu powstaje plan interwencji wobec określonego problemu pacjenta. Ostatnie kilkadziesiąt lat rozwoju pokazało moc terapii poznawczo-behawioralnej w leczeniu zaburzeń lękowych, depresji, PTSD. Terapia poznawczo-behawioralna ma wiele odmian (np. terapia ACT – oparta na akceptacji i zaangażowaniu, mindfulness – oparta na uważności, terapia schematów, DBT – dialektyczno-behawioralna, ukierunkowana na procesy). Natomiast Szkoła stawia na terapię poznawczą (integracyjną) Aarona Becka. Co charakteryzuje psychoterapię w tym wydaniu? Agnieszka Popiel: Dziękujemy za to pytanie, to doskonała okazja, by wyjaśnić pewne sprawy. W latach 70. ubiegłego wieku studenci ASP spytali jednego z profesorów, po co uczyć się rysunku i kompozycji, skoro to już przeszłość, bo teraz przecież „obowiązuje” sztuka konceptualna. Wracając do naszego kręgu – psychoterapii – pamiętam zdziwienie Stevena Hayesa, gdy zadano pytanie dotyczące tego, czy można zostać terapeutą ACT bez solidnych podstaw behawioryzmu. Nie mieściło się to w głowie twórcy ACT, ponieważ w znanym mu systemie kształcenia klinicznego behawioryzm to podstawa. Podobne pytania padają w kwestii tego, czy można być terapeutą schematów nie znając dobrze koncepcji poznawczej? Nasze podejście do kształcenia terapeutów zasadza się na solidnej nauce podstaw (w tym DBT, terapii schematów, opartej na uważności – są one częścią programu Szkoły), tak, aby w przyszłości czuli się na tyle swobodnie, by móc wybrać i zastosować najlepszą dla pacjenta terapię z punktu widzenia danych o skuteczności, potrzeb pacjenta i kwalifikacji terapeuty. Prof. Agnieszka Popiel i dr Ewa Pragłowska ze Stefanem G. Hoffmannem Z radością powitałyśmy książkę Hayesa i Hoffmanna („Terapia poznawczo-behawioralna oparta na procesach. Wiedza i kluczowe kompetencje”) dotyczącą terapii opartej na procesach. Uważamy, że po prostu ją stosujemy, czego wyrazem jest bardzo duży nacisk na konceptualizację problemu pacjenta (pozwoliłam sobie dać temu wyraz w przedmowie do wydania polskiego tego znakomitego podręcznika). Ewa Pragłowska: W psychoterapii, jak w wielu obszarach, ulega się różnym modom. Pozostajemy czujne na powierzchowne rozumienie wymienionych wyżej metod. Każda z nich ma solidne podstawy teoretyczne i tych podstaw uczymy. Jednak pogawędka o wartościach nie oznacza prowadzenia ACT, czy (niezwykle pociągająca!) opowieść o trybach schematów nazwanych w sposób, który pacjenci bardzo lubią (karzący rodzic, opuszczone dziecko itd.) nie oznacza jeszcze prowadzenia terapii schematów – podobnie jak nie każde pytanie sokratejskie oznacza terapię poznawczą. Dobra zmiana. Psychoterapia 15 lat temu i dziś Jak dziś oceniają Panie dostępność psychoterapii (zwłaszcza w mniejszych ośrodkach poza metropoliami) w Polsce? Jak się to zmieniało na przestrzeni lat? Agnieszka Popiel: Na przestrzeni lat zaszły ogromne zmiany. Polska ma obecnie około 40 milionów mieszkańców, Anglia – 56 milionów, w 2007 r., gdy powstawała Szkoła, populacja Polski wynosiła 38 milionów, Anglii – 51. PTTPB powstało w 1998 r. , jego angielski odpowiednik, BABCP – w 1972r. W 2007 r. w Polsce było 250 członków PTTPB, w BABCP - 6400. Dziś w Polsce jest 3600 członków PTTPB, w Anglii 14000 członków BABCP. Liczba terapeutów polskich to jedna czwarta tych brytyjskich. Oczywiście nie chodzi tylko o zestawienia liczb (wiemy, że Brytyjczycy mają królową, Brexit, Beatlesów, Aston Martina i masę innych nieporównywalnych zjawisk, no i są bogaci). Natomiast brytyjscy ekonomista prof. Richard Layard i psychoterapeuta prof. David Clark policzyli, ile kosztuje ich społeczeństwo brak dostępu do skutecznej psychoterapii, skutkujący nieleczeniem zaburzeń lękowych i depresji. Policzyli także, ilu potrzebowaliby wykwalifikowanych psychoterapeutów, aby dać szansę pacjentom na skorzystanie z terapii o udokumentowanej skuteczności. Z tych wyliczeń przeprowadzonych w 2008 r. wynikało, że potrzebnych jest jeszcze klika tysięcy terapeutów (sic!). Co ciekawe, ówczesny premier pochylił się nad tą argumentacją. Rząd brytyjski przeznaczył wówczas 175 milionów funtów na szkolenie terapeutów, w znakomitej większości poznawczo-behawioralnych – ponieważ z założenia mieli oni umieć stosować metody o udokumentowanej skuteczności zalecane przez NICE. Program, który został wdrożony w Anglii (pod nazwą IAPT (Improving Access To Psychological Therapies) uzyskał kolejne dofinansowania mimo zmieniających się opcji politycznych w UK. W 2018 r., gdy Polskie Towarzystwo Terapii Poznawczej i Behawioralnej obchodziło 20-lecie, gościem specjalnym konferencji w Centrum Solidarności w Gdańsku był właśnie prof. David Clark. Miałam zaszczyt prowadzić dyskusję panelową z jego udziałem na temat rozwiązań systemowych w ochronie zdrowia. Książkę Clarka i Layarda „Thrive” o rozwiązaniach systemowych z dedykacją dla Ministra Zdrowia przedstawiciele PTTPB przekazali na ręce odpowiednich osób w Ministerstwie. W 2019 r. podczas skądinąd interesującej i bardzo znaczącej dorocznej konferencji Trzech Sekcji padło sformułowanie „na szczęście udało się Polskę uchronić przed rozwiązaniami brytyjskimi”. Możemy więc tylko, parafrazując Wojciecha Młynarskiego, „robić swoje”… Blisko 700 absolwentów i 960 słuchaczy to ponad 1600 osób. Jeśli każdy z nich dobrze prowadzi terapię co najmniej 10 osób (choć to oczywiście minimum), można będzie porównać liczbę osób w terapii do liczby mieszkańców miasta wielkości Kozienic, Kazimierza Dolnego czy Sandomierza. Taki „mikro IAPT”. Ewa Pragłowska: Musimy się do czegoś przyznać. Naszą idee fixe od początku było docieranie z psychoterapią do miejscowości poza metropoliami. Podczas pierwszych lat rekrutacji w Sopocie brałyśmy pod uwagę kształcenie w miejscowości, w której pracował terapeuta – im mniejsza i dalsza od dużego miasta, tym lepiej. Teraz oczywiście ma to mniejsze znaczenie, choć z wielką radością przyjmujemy fakt, że nasi absolwenci praktykują na obszarze od Ustrzyk Dolnych po Szczecin. Agnieszka Popiel: Paradoksalnie pandemia zmieniła wiele także na korzyść. Problem dostępności zmienił się za sprawą spotkań online. W Klinice Terapii Poznawczo-Behawioralnej Uniwersytetu SWPS, gdzie pracują najlepsi absolwenci naszej Szkoły z wielu różnych miast, terapia online nie ma granic terytorialnych. A jak zmieniał się nasz stosunek do psychoterapii? W mniejszych miejscowościach wciąż pokutują krzywdzące przekonania – np. takie, że szukanie pomocy w gabinecie terapeuty, zwłaszcza w przypadku mężczyzn, jest czymś wstydliwym… Agnieszka Popiel: Te procesy następują i są naszymi sprzymierzeńcami. Ludzie poszukują wiedzy na temat skutecznych metod psychoterapii i świadomie wybierają te, o których mogą przeczytać. Z drugiej strony cały czas mierzymy się z mitami, wstydem i stygmatyzacją dotyczącą problemów psychicznych. I choć chciałoby się myśleć, że dotyczy to wyłącznie mniejszych miejscowości, to tak nie działa. I choć zabrzmi to nieco prowokacyjnie, powinniśmy zacząć od siebie. Zastanawiamy się, czemu społeczeństwo nie potrafi skorzystać z psychoterapii, jednocześnie jednak sami psychoterapeuci nie są w stanie się porozumieć co do bardzo podstawowych kwestii, np. definicji skuteczności, wskazań do określonych rodzajów psychoterapii czy choćby podstawowego zagadnienia, jakim jest poprzedzenie terapii diagnozą itd. Ewa Pragłowska: Niestety nie można lekceważyć tematu szkód, jaki wizerunkowi psychoterapii czynią psychoterapeuci bez kwalifikacji. To niestety wciąż się zdarza, ponieważ nie ma regulacji zawodu psychoterapeuty ani jego ochrony. Istnieją regulacje dotyczące jakości wprowadzone przez Towarzystwo czy Uniwersytet SWPS, ale skąd ma o tym wiedzieć pacjent? To wciąż olbrzymi obszar do pracy. dr Ewa Pragłowska podczas wykładu o historii PTTB (Gdańsk, 2018 r.) Prof. Agnieszka Popiel i David prof. Clark Agnieszka Popiel: Do tego dochodzi wiele innych problemów: dezinformacja podobna do tej antyszczepionkowej, mieszcząca się w utracie zaufania do nauki, stereotypy dotyczące płci, siły, wstydu i radzenia sobie (z tym ostatnim mamy do czynienia także u uchodźców z Ukrainy). Prowadząc przez ponad 10 lat badania nad PTSD, cierpieliśmy, widząc, jak wiele opóźnień w pozyskaniu skutecznej pomocy było spowodowane właśnie tymi uprzedzeniami. Dlatego warto wspierać rzetelną informację na tematy zdrowia psychicznego w nadziei na to, że kropla drąży skałę. Psychoterapauta: człowiek na niepogodę Pandemia, wojna, kryzys klimatyczny i migracyjny, brak stabilności zawodowej, finansowej i życiowej – to wszystko czynniki, które w ostatnim czasie z pewnością sprawiły, że ludzie coraz częściej decydują się na kontakt z terapeutą. Czy bardziej potrzebujemy terapeutów w czasie globalnego kryzysu? Czy możemy pokusić się o stwierdzenie, że psychoterapeuta to „zawód na trudne czasy”? Ewa Pragłowska: Do wymienionych czynników można śmiało dodać zmiany kulturowe związane z osamotnieniem i funkcjonowaniem w sieci… bo bycie w ustawicznym wirtualnym „kontakcie” nie oznacza rozmowy. Wybitny artysta Jerzy Fedorowicz, którego obrazy ilustrują oba wydania naszego podręcznika terapii poznawczo-behawioralnej, zapytany, co jest najważniejsze w relacjach, odpowiedział: ROZMOWA. Patrząc na ten rodzaj interakcji z drugą osobą z perspektywy teoretycznej, możemy zaryzykować stwierdzenie, że służy ona naturalnemu przetworzeniu emocjonalnemu i poznawczemu, wpływa na zmianę zachowania. To dlatego ludzie tak cenią sobie przyjaźń, gdzie można swobodnie opowiedzieć o tym, co boli i poczuć ulgę. Rozmowy z przyjaciółmi mogą działać profilaktycznie, by problem nie narastał, lecz kiedy nie ma czasu na taką rozmowę, wiele osób zwraca się do terapeuty. W naszej Szkole jednak koncentrujemy się na psychoterapii jako leczeniu problemów emocjonalnych, w których kompetencje i dobra wola przyjaciela są niewystarczające i konieczna jest pomoc profesjonalisty. Agnieszka Popiel: Zatem – tak, z naszym nieustraszonym optymizmem (wyrastającym na solidnej podstawie przekonania o tragizmie ludzkiej kondycji) możemy śmiało powiedzieć, że psychoterapeuta to „człowiek na niepogodę”. Tak rozumiemy ten zawód. A czy mają Panie receptę dla siebie (i przy okazji dla całej społeczności terapeutów i terapeutek) na trudne czasy? Agnieszka Popiel: Nie mamy recepty. To wymagałoby, jak to w terapii poznawczo-behawioralnej, sprecyzowania konkretnego problemu w obrębie „trudnych czasów”. Niemniej staramy się (zapewne z różnym skutkiem) być spójne z tym, czego uczymy w Szkole i w psychoterapii: każde zachowanie ma swoje konsekwencje, cenę. Zarówno unikanie dyskomfortu, jak i podejmowanie działań z dyskomfortem związanych. Ewa Pragłowska: Nie da się uniknąć dyskomfortu bezkosztowo. Mamy jednak możliwość zdecydowania, jaką cenę jesteśmy w stanie zapłacić za coś, co stanowi dla nas wartość, a jaka cena będzie zbyt wysoka. Agnieszka Popiel: Staramy się zarówno prywatnie, jak i zawodowo angażować w to, w czym widzimy sens – choć nie jesteśmy na tyle naiwne ani w czepku urodzone, by nie dostrzegać uwikłań dość bezsensownych… Ewa Pragłowska: …tyle, że wtedy staramy się odkryć i dokładnie przeanalizować, dlaczego w nich tkwimy, co trzeba zmienić i dlaczego decydujemy się na zmianę lub na zaniechanie. Agnieszka Popiel: Poza tym, świadome ciągłych zmian, dbamy o utrzymanie równowagi – chwiejnej (jak na obrazie z okładki drugiego wydania naszej książki), zanurzając się w innych niż psychoterapia obszarach naszych zainteresowań i działań oraz relacjach z naszymi najbliższymi. Ewa Pragłowska: I dużo rozmawiamy. Dziękuję bardzo za rozmowę. Weronika Książek Założycielki Szkoły Psychoterapii Poznawczo-Behawioralnej Uniwersytetu SWPS dr hab. Agnieszka Popiel, prof. Uniwersytetu SWPS i dr Ewa Pragłowska Założycielki „Szkoły Psychoterapii Poznawczo-Behawioralnej Uniwersytetu SWPS pod kierownictwem dr Agnieszki Popiel i dr Ewy Pragłowskiej” działającej w Sopocie, Warszawie, Poznaniu, Katowicach, Wrocławiu i Rzeszowie. Współzałożycielki Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej w 1998 r. Autorki pierwszych podręczników „Terapia poznawczo-behawioralna. Teoria i praktyka” (2008, obecnie w druku jest drugie wydanie) oraz „Superwizja w terapii poznawczo-behawioralnej” (2013). W zespole badawczym prof. Bogdana Zawadzkiego w ramach programów TRAKT I-III od 2006 r. kierowały częścią kliniczną i prowadziły badania kliniczne nad traumą i zespołem stresu pourazowego (PTSD) – pierwsze w Polsce badania porównujące skuteczność psycho- i farmakoterapii PTSD. Współautorki programu profilaktyki PTSD „Skuteczne działanie w stresie” opublikowanego jako protokół interwencji w 2019 r. Kontynuując badania na traumą w ramach programu COVID-STRES badały psychologiczne konsekwencje pandemii. Działają w Fundacji „Osieki” im. Jerzego Fedorowicza i Ludmiły Popiel zajmującej się spuścizną artystów. Zobacz biogram prof. Agnieszki Popiel Zobacz biogram dr Ewy Pragłowskiej Zapraszamy na jubileuszową konferencję Szkoła Psychoterapii Poznawczo-Behawioralnej Uniwersytetu SWPS pod kierownictwem dr hab. Agnieszki Popiel i dr Ewy Pragłowskiej została założona przez osoby, które inicjowały i tworzyły podstawy organizacyjne psychoterapii poznawczo-behawioralnej w Polsce. Każdego roku co najmniej 1500 osób leczonych przez słuchaczy Szkoły uzyskuje dostęp do psychoterapii. Absolwenci naszych studiów podyplomowych są cenionymi i poszukiwanymi terapeutami pracującymi w nurcie poznawczo-behawioralnym – czyli metodzie pozostającej najlepiej udokumentowaną formą leczenia metodami psychologicznymi. Z okazji 15-lecia istnienia Szkoły Psychoterapii Poznawczo-Behawioralnej pragniemy serdecznie zaprosić do udziału w międzynarodowej, jubileuszowej konferencji „Terapia poznawczo-behawioralna 2007-2022. Integracja” stanowiącej podsumowanie rozwoju tego nurtu przez ostatnie lata, jak również będącej okazją do spotkania oraz wymiany doświadczeń absolwentów Szkoły, jej obecnych słuchaczy i terapeutów pracujących w nurcie poznawczo-behawioralnym. Zobacz program konferencji Dowiedz się więcej o terapii poznawczo-behawioralnej Zobacz inne aktualności Ile to jest 40 podzielić przez 5 żeby było łatwiej można zrobić sobie kreski na kartce i podzielić to na 5 grup żeby w każdej grupie było po tyle sam … o ​ poziom E Opuść nawiasy, a następnie zredukuj wyrazy podobne e) xy-x(3xy +y) + y(-2x+4x^) f) -x^(y-xy) -xy(2x^-x-y^). 4 Rozwiąż równanie dwoma sposobami. Sposób I 2x+ 4 1 - - 4 12 - 4(2x + 4) = 3x - 48 3 Sposób II 2x + 4 1 =*-4 1-(x+)=x-4 3 = 3x - 48 = 3x - 48 = = X = … Sprawdzenie: L = P= LP Który sposób jest dla ciebie łatwiejszy? Dlaczego?​. 11 a) Cenę biletu na pociąg z Arbuzowa do Brzoskwiniowa podniesiono z 32 zł do 40 zł. O ile procent wzrosła cena biletu? b) Cenę biletu na pociąg z … Gradowa do Rosowa obniżono z 40 zł do 32 zł. O ile procent obniżono cenę biletu?. Zad 13 W trójkącie równobocznym zmniejszono o 20% długość każdego boku, a w kwa- dracie zmniejszono długość obu przekątnych, też o 20%. Ile razy zmnie … jszyło się pole tych wielokątów? Odpowiedź uzasadnij. Zad 14 Krótsza przekątna dzieli trapez prostokątny na dwa trójkąty, z których jeden jest równoboczny. Wysokość trapezu wynosi 1,5 √ 3 cm. Wykaż, że pole tego trapezu jest równe 6,75 √3 ————— cm kwadratowe 2 dam 72 punkty. ZAD10a)Oblicz obwód trapezu prostokątnego którego krótsza podstawa ma 2 cm dłuższe ramię ma 4 cm a kąt ostry ma 60°b)W trapezie narysowanym obok dolna … podstawa jest 2 razy dłuższa od górnej Oblicz obwód tego trapezu zad11pokój na poddaszu ma skośny sufit który jest nachylony do poziomu pod kątem 30 stopni w najniższym miejscu pokój ma 120 cm wysokości podłoga ma kształt kwadratu o boku 3 m Jaką wysokość ma ten pokój w najwyższym miejscu? zad12W trapezie równoramiennym wysokość ma 5 cm jest równa długości krótszej podstawy trapezu przedłużenia ramion przecinają się pod kątem prostym. Oblicz obwód tego trapezu. A ] przyjrzyj się liczbom w trzech pętlach. Które z tych liczb są podzielne przez 4? czy potrafisz to uzasadnić 1200, 400, 700, 1100, 2500, 4, 12 ,96 … , 20, 32, 33, 50, 17, 18,42 b] wybierz jedną liczbe z zielonej pętli i jedną z niebieskiej a następnie dodaj je czy otrzymana suma jest podzielna przez 4. c] wybierz jedną liczbę z zielonej pętli i jedną z zółtej i dodaj je. Czy otrzymana suma jest podzielna przez 4? d] jaki wniosek wynika z tego ćwiczenia ? PS. Cyfry z zielonej pętli to 1200, 400 , 700, 1100 , 2500. Z niebieskiej 4 , 12, 96 , 20 , 32. Z żółtej 18, 17, 42, 33 , 50. Proszę o pomóc znów :)Tu jest fotografia. Bo nienawidzę takich zadań, dla mnie są trudnię, i proszę dać odpowiedź na zadanie jak najszybciej ​ Igor zastanawia się, ile zestawów kart piłkarskichmożna byłoby kupić gdyby rodzina zrezygnowałaz drugiego dania, a pieniądze przeznaczyła na karty. Je … den zestaw kart kosztuje 7 zł zupa jest równa 4 a 2 danie kosztuje 23zł​. Podczas rekrutacji do dużej firmy zamiast zaproszenia na rozmowę rekrutacyjną możesz zostać skierowana lub skierowany na assessment center. Czy taki dzień pełen testów pozwoli Ci zdobyć wymarzoną pracę? Dowiedz się wszystkiego o assessment center i wykonaj istotny krok w swojej karierze!Spis treściCo to jest assessment center?Kim są asesorzy?W poszukiwaniu rekrutacji idealnejA co z e-assessment center?W jakich firmach spotkasz się z assessment center?Assessment center a stanowiska pracyKorzyści związane z assessment centerPrzykłady zadań podczas assessment centerTesty psychologiczneTesty znajomości oprogramowaniaKoszyk zadańWystąpienieCase studySymulacja z “aktorem”Praca w grupieJak dobrze wypaść na assessment?Przygotowanie do assessment centerPopularne pytaniaPodsumowanieZamiast na rozmowę kwalifikacyjną w siedzibie firmy dostałaś lub dostałeś zaproszenie na assessment center? Spokojnie!Nie masz się czego takiej formie rekrutacji na pewno nie będziesz narzekać, że ktoś poświęca za mało uwagi Twoim kompetencjom. 😄Dowiedz się, jakich przykładowych zadań możesz spodziewać się podczas tego typu testów. Czy możesz się do nich przygotować?Zaraz wszystko Ci opowiem!Po przeczytaniu tego artykułu dowiesz się:co jest badane podczas testów assessment center,jak dobrze wypaść na symulacjach,jakie firmy stosują taki model to jest assessment center?Termin Assessment center (AC) tłumaczy się jako ośrodek oceny. Przyznasz chyba, że taka nazwa nie brzmi już zbyt dobrze. 😄Assessment center to forma spotkania rekrutacyjnego, w ramach którego badane są kompetencje kandydatów. Jest to dzięki przeprowadzeniu szeregu testów — zarówno indywidualnych, jak i takich spotkań w testach bierze udział od kilku do kilkunastu kandydatów. Mogą one trwać cały dzień lub — w radykalnych przypadkach — nawet kilka efekcie pracodawca może otrzymać kompleksową analizę kandydatów znacznie wykraczającą poza informacje umieszczane w Twoim CV. Dostaje faktyczne potwierdzenie Twojej wiedzy i umiejętności — tych miękkich i AC oprócz samego rozwiązania zadania niezwykle istotne (a może nawet i ważniejsze) jest to, w jaki sposób radzisz sobie z tego typu testów jesteś obserwowana lub obserwowany przez zdziw się także, jeżeli będą oni bacznie obserwować także Twoją:postawę,mimikę, są asesorzy?W zależności od konkretnego assessment center mogą to być:psycholodzy,specjaliści ds. HRczy po prostu przedstawiciele kierownictwa więc, że nie są to przypadkowi ludzie. 😄Podczas assessment center:masz do czynienia z dynamiczną sytuacja,a Ty musisz szybko podejmować decyzję i…przeważnie nie otrzymujesz żadnych informacji zwrotnych na bieżąco,dlatego też ciężko Ci ocenić, czy zmierzasz w dobrym, czy złym przejmuj się! To właśnie tak wygląda. A jeżeli uważasz, że Twój profil kandydata naprawdę pasuje do obowiązków na danym stanowisku, to pewnie uda Ci się otrzymać pozytywną rekomendację po tego typu testach. 😄W poszukiwaniu rekrutacji idealnejNa pewno bywa dla Ciebie irytujące, jeżeli podczas rozmowy o pracę, rekruter nie ma pojęcia na temat kompetencji i umiejętności wymaganych na danym stanowisku. Albo kiedy musisz tłumaczyć na czym polega znajomość języka na poziomie B2…Niestety tak właśnie wygląda zła kolei AC to instrument, który pozwala przezwyciężyć tego typu problemy. Zamiast dyskutować na temat tego, czy jesteś osobą kreatywną lub masz predyspozycje lidera — po prostu jest to badane na podstawie rzetelnie przygotowanych zgodnie z maksymą: czyny nie słowa! 😄A co z e-assessment center?Coraz częściej assessment center bywa wykonywane przez Internet. Dzięki temu, że wiele zadań wykonywanych jest zdalnie, także sama rekrutacja może zostać przeprowadzona w ten więcej — koszty takiego assessment center bywają znacznie niższe niż podczas organizowania całodziennego spotkania w takiej sytuacji możesz udział w telekonferencji,korzystać z aplikacji śledzącej Twoje ruchy podczas rozwiązywania specjaliści ds. zarządzania zauważają, że jest to znacznie mniej rozbudowana nawet mimo rozwoju technologii, wiele testów najlepiej jest przeprowadzić “offline”. Dzięki temu firma może sprawdzić kompetencje podczas prawdziwej pracy w grupie czy w sytuacjach “twarzą w twarz”.W jakich firmach spotkasz się z assessment center?AC to przede wszystkim domena wielkich korporacji. Dlaczego?Ponieważ jest to kosztowna metoda wymagająca:szczegółowego określenia kompetencji kandydata,przygotowania unikalnych zadań mających na celu badanie tych konkretnych kompetencji,przeprowadzenie testów pod okiem kompetentnych uwagę, że w wielkich korporacjach rekrutacja trwa niemal cały czas. W związku z tym, jeżeli podczas danego assessment center wyłonionych zostanie kilka kandydatów — nie będzie to problem dla może w ramach jednej rekrutacji zatrudnienie znajdzie nawet kilku pracowników?A co z firmami średniej wielkości?W nich też można spotkać się z assessment center. Nie zawsze spotkania te bywają aż tak rozbudowane jak w korporacjach. Mogą jednak pojawiać się rozmaite testy badające predyspozycje — jeżeli skala przedsięwzięcia będzie zbyt mała, mogą one nie okazać się aż tak bardzo center a stanowiska pracyNa pewno zastanawiasz się, czy assessment center zawsze ma sens? Firmy korzystają z tego rozwiązania przede wszystkim podczas poszukiwania pracowników, którzy muszą mieć np. konkretne umiejętności związku z tym tę metodę często stosuje się podczas poszukiwania:kierowników działów,doradców klientów,specjalistów ds. negocjacji lub że w formie assessment center mogą być przeprowadzone także testy umiejętności spotkać się np. z testami badającymi:znajomość programów do tworzenia arkuszów kalkulacyjnych w praktyce,znajomość języka obcego w praktyce,znajomość prawa ubezpieczeniowego w już, co kryje się pod terminem assessment czy takie rozwiązanie na pewno jest korzystne?Czy nie jest to tzw. przerost formy nad treścią?Korzyści związane z assessment centerW korporacjach AC to standard. Takie rozwiązanie jest też coraz częściej stosowane także w dużych i średnich przedsiębiorstwach. Skąd tak duże zainteresowanie?Zwróć uwagę, że takie testy:Pozwalają znaleźć odpowiedniego pracownikaOpierając się na praktycznych umiejętnościach kandydata, a nie jego zapewnieniach w CV,Zmniejszają ryzyko rotacji kadrBo dobrze dobrany pracownik, to zadowolony pracownik,W konsekwencjiChronią przed marnotrawieniem pieniędzy na nieskuteczne czy rekrutowani także pozytywnie podchodzą do tego tematu?Okazuje się, że tak, bowiem Assessment center:pozwala kandydatowi poznać swoje silne i słabe strony,umożliwia poznanie swojej konkurencji,pozwala poczuć, jak faktycznie będzie wyglądać praca na danym stanowisku — być może już w tym momencie kandydat zda sobie sprawę, że to nie jest praca dla niego?daje poczucie, że kandydatura jest rozpatrywana profesjonalnie — podczas AC na pewno nie będziesz narzekać, że rekruter poświęca za mało uwagi Twojej osobie. 😄Warto tutaj zwrócić uwagę na to, że AC może być stosowane nie tylko podczas ono przeprowadzana także w codziennym funkcjonowaniu firmy. W ten sposób można poznać aktualne umiejętności pracowników, a tym samym zdecydować:o awansach, o podwyżkach,o konieczności organizowania szkoleń dla nie wiesz, czego się spodziewać? Przejdźmy do prezentacji przykładowych testów podczas assessment center. 😄Przykłady zadań podczas assessment centerNa początku chcę zaznaczyć, że testy podczas assessment center zawsze przygotowywane są w oparciu o konkretny profil zależności od danego stanowiska nacisk może być kładziony na zupełnie odmienne związku z tym — nawet jeżeli jakieś zadanie powtórzy się w różnych “ośrodkach oceny”, to jednak ich “rozwiązanie” może być zupełnie inne. 😄Przejdźmy jednak do samych psychologiczneJaki jest Twój charakter/typ osobowości?Proste testy psychologiczne to bardzo dobra rozgrzewka przed bardziej zaawansowanymi zadaniami w ramach assessment zostać poproszona lub poproszony o wypełnienie kwestionariusza lub przeprowadzenie testów przypominających np. te badające to jako rozgrzewkę,odpowiadaj absolutnie znajomości oprogramowaniaJak w praktyce wygląda Twoja znajomość danego oprogramowania?Podczas AC spodziewaj się, że będziesz brać udział w testach umiejętności w wymagana jest od Ciebie znajomość konkretnego środowiska ERP pewnie zostaniesz poproszona lub poproszony o rozwiązanie realnego problemu mając do dyspozycji wyłącznie dany jakieś zadanie zajmuje Ci za dużo czasu — przejdź do następnego,pamiętaj, że możesz korzystać np. z wewnętrznych pomocy zadańJak się zachowasz w przypadku przeciążenia obowiązkami?Dzięki testowi koszyka zadań możesz to sprawdzić. W tej symulacji wcielisz się w menedżera, który ma do wykonania/oddelegowania mnóstwo zadań w ograniczonym że ocenie podlegać będzie także Twoja argumentacja, dlaczego wykonałaś lub wykonałeś zadanie w ten właśnie się ze wszystkimi zadaniami, zanim zaczniesz je delegować,dokładnie posortuj otrzymane zadania,stosuj priorytetyzacje sobie radzisz z publicznymi wystąpieniami?Najlepiej sprawdzić to, prosząc Cię o przygotowanie i wygłoszenie prezentacji. To także świetny sposób na to, by zobaczyć, czy potrafisz wykonać takie zadanie, kiedy nie masz na to wiele przejrzystego, zrozumiałego języka,kontroluj swój czas studyJak sprawdzisz się stając przed dylematami charakterystycznymi dla danego przedsiębiorstwa?Pomoże w tym zadanie polegające na analizie konkretnego case study. Otrzymasz dane wprowadzające, po czym przystąpisz do rozwiązania realnego problemu dla firmy — np. jak poradzić sobie z kryzysem ten sposób pokażesz, jakie są Twoje twarde kompetencje, ale także czy dobrze radzisz sobie z analizą otrzymanych przeczytaj dane wprowadzające,zapisuj wszystkie pomysły — być może przydadzą Ci się podczas z “aktorem”Jak sobie radzisz w trudnych sytuacjach twarzą w twarz?Podczas assessment center możesz zostać poproszona lub poproszony o odbycie rozmowy z przygotowanym będzie łatwo — spodziewaj się rozmaitych kruczków oraz chwytów erystycznych mających na celu wyprowadzenie Cię z że to tylko odgrywana scenka i zachowaj spokój,traktuj aktora jak prawdziwego klienta/pracownika — z szacunkiem i w grupieJak się sprawujesz podczas pracy w grupie?Pamiętaj, że mimo tego, że w assessment center najczęściej chodzi o wyłonienie jednego kandydata, to jednak wiele zadań może być przeprowadzonych w związku z tym licz się z koniecznością pracy ze swoimi konkurentami. Podczas takiego testu może być sprawdzana umiejętność np.:wypracowania wspólnego rozwiązania,wykorzystania kompetencji poszczególnych uczestników,radzenia sobie ze sprzecznymi celami że nie zawsze w dyskusji chodzi o wygraną Twojego zdania,nie daj się zdominować przez oczywiście tylko przykłady zadań. Widzisz jednak, że na podstawie takich testów pracodawca może dowiedzieć się o Tobie znacznie więcej niż podczas klasycznej rozmowy jak porównywanie dogłębnej lektury z przejrzeniem streszczenia na okładce. 😄Teraz wiedząc już, jakich zadań możesz się spodziewać, na pewno zastanawiasz się, czy możesz się do nich przygotować. Zaraz Ci dobrze wypaść na assessment?Pamiętaj — assessment center to nie egzamin na studiach. Tutaj nie spotkasz się z jasno określonym materiałem, literaturą przedmiotu itd. W związku z tym do assessment center:nie przygotujesz się w ciągu kilku dni,ani nie znajdziesz klucza prawidłowych typu testy są przygotowane w ten sposób, aby zobaczyć jakim jesteś człowiekiem i jak sprawdzisz się na danym stanowisku. To rekruterzy wiedzą, jakich kompetencji oraz umiejętności miękkich Jeżeli zauważysz, że assessment center skupia się przede wszystkim na zadaniach grupowych możesz tylko wywnioskować, że umiejętność pracy z innymi będzie punktowana. Jednak czy pracodawcy zależeć będzie na zdolnościach przywódczych czy na umiejętności wykonywania zadań? Tego już nie z tego bardzo prosty wniosek:Podczas assessment center musisz po prostu zachowywać się naturalnie i nie udawać kogoś, kim nie o tym, że jeżeli pojawi się rozdźwięk w Twoich zachowaniach, asesor szybko to zauważy. Sprawi to, że przygotowana opinia może się okazać nie znasz klucza odpowiedzi i masz się zachowywać naturalnie, czy oznacza to, że możesz po prostu z biegu przystąpić do tego typu testów?W zasadzie to możesz zrobić kilka rzeczy…Przygotowanie do assessment centerJeżeli zostałaś lub zostałeś zaproszony na assessment center możesz przygotować się poprzez kilka prostych zapoznanie się z działalnością firmyPrzeczytaj jeszcze raz obowiązki kandydata z ogłoszenia o pracę, artykuły z bloga firmy oraz zapoznaj się z aktualną zawartością mediów społecznościowych. Jeżeli poznasz, jak wyglądają przykładowe case studies firmy i z jakimi wyzwaniami przychodzi się w niej mierzyć każdego dnia, być może uchronisz się przed zaskoczeniem podczas testów. Stosowny odpoczynekDlaczego to takie ważne, aby przybyć na testy wypoczętym? Przede wszystkim dlatego, że zmęczenie (wraz ze stresem) to Twój największy wróg podczas tego typu testów. Podczas AC musisz wykorzystywać swoją inteligencję, umiejętność kojarzenia faktów i odporność na wytrącenie z to w zasadzie tyle. 😄 Nic więcej nie możesz zrobić. Testy przygotowywane są w ten sposób, by zabezpieczyć się przed możliwością pojawienia się sztucznych, wyuczonych związku z tym przede wszystkim bądź sobą. 😄Zbliżamy się do końca rozmyślań nad assessment center. Czy jest jeszcze coś, co chciałabyś lub chciałbyś powtórzyć? Zajrzyj do sekcji Najczęściej Zadawanych pytania📌 Co to jest assessment center?Assessment center to narzędzie służące do dogłębnej analizy kompetencji kandydata. Podczas takiego spotkania weźmiesz udział w wielu testach i symulacjach mających na celu sprawdzenie Twojej wiedzy merytorycznej oraz umiejętności społecznych.📌 Jak się przygotować do assessment center?Możesz przede wszystkim zapoznać się z kompetencjami wymaganymi na danym stanowisku. Tego typu testy są zawsze przygotowywanie indywidualnie uwzględniając szczegółowy profil kandydata, więc ciężko tutaj mówić o “właściwych odpowiedziach”.📌 Jak się ubrać na assessment center?Na assessment center ubierz się tak, jak na rozmowę rekrutacyjną. Zachowaj styl formalny, odpowiadający powadze stanowiska, na które aplikujesz.📌 Jak zachowywać się na assessment center?Podczas assessment center przede wszystkim musisz być sobą. Nie próbuj udawać kogoś, kim nie jesteś, ani próbować działać według wymyślonego klucza. Takie zachowania mogą powodować rozdźwięk w ocenie Twojej kandydatury.📌 Kiedy warto stosować assessment center?Assessment center warto stosować wtedy, gdy firmie zależy na wykwalifikowanym pracowniku o konkretnych umiejętnościach i cechach charakteru. Jeżeli do oceny kompetencji CV i rozmowa o pracę to za mało, wówczas warto zorganizować bardziej zaawansowane że assessment center to sposób na rekrutację na najwyższym poziomie. Jeżeli wiesz, że w najbliższym czasie pójdziesz na takie spotkanie — to doskonała to, że Twoja kandydatura jest brana pod uwagę, a badanie Twoich kompetencji na pewno nie zostanie przeprowadzone “po łebkach”.Duże koszty i czasochłonność assessment center sprawiają, że zastosowanie takiej formy rekrutacji jest dość ograniczone. Trochę szkoda — bo, gdyby stosować ją przy każdej rekrutacji, kompetencje kandydata byłyby idealnie dostosowane do zajmowanego stanowiska, co z kolei przekładałoby się na lepsze i bardziej satysfakcjonujące wykonywanie zadań. 😄Mam nadzieję, że nie boisz się assessment center. Bądź sobą i pokaż, że dane stanowisko jest wprost stworzone dla Ciebie!Gratulacje! Dotarłeś do końca!To nie powód, aby się rozstawać. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz skorzystać z naszego Kreatora CV, za pomocą którego przygotujesz perfekcyjne CV!

wywiad z aktorem pytania i odpowiedzi